poniedziałek, 5 maja 2014

Być Polakiem

Wpisując w Google hasło „Polska to” wyskakują nam następujące dopasowania: to dziki kraj, to chory kraj, to my a nie Donald i jego psy, to dziwny kraj. A przecież kiedyś obowiązującym hasłem było „Polska to brzmi dumnie”. Jesteśmy krajem, który jest cholernie dumny ze swojej historii i krajem, który cholernie boi się o swoją przyszłość. Mieliśmy ogromny potencjał i kierowaliśmy się wartościami „Bóg, Honor, Ojczyzna”, czy nadal tak jest? Jestem za młoda aby pamiętać tamte ciężkie czasy,  pełne chwały zwycięstwa i porażki, które znosiliśmy godnie i nie poddawaliśmy się bo wierzyliśmy w nas i naszą ojczyznę. Gdyby teraz spytać młodzież jakie są ich marzenia to wiele powie wyjechać z kraju do Anglii, Norwegii, Niemiec ( Do Niemiec?????). Typowy Polak ma dziwną, sprzeczną osobowość i poglądy. Niemiec to wróg numer 1, nie będziemy uczyć się niemieckiego (nie ma co się dziwić po II wojnie), a ich kobiety to Shreki. Mimo tej całej niechęci, chętnie wyjedziemy na zachód za lepszymi pieniędzmi, podziwiamy ich ordnung i politykę a większość samochodów na polskich drogach pochodzi z …. ? Narzekamy na nasz rząd i politykę, najchętniej każdy z nas by zmienił cały ten burdel i wyrzucił stamtąd tych wszystkich złodziei. Pięknie mamy do tego prawo i co z tym robimy? Nic nawet nie idziemy na głosowanie. Typowy Kowalski wszystko wie, wszystko potrafi i wszystko zrobił by lepiej, a gdy ma do pomocy szwagra to nawet mógłby podbić świat ale mu się nie chce. Typowy Kowalski to ktoś kto klnie i trąbi na kierowców jadąc do kościoła, to ktoś kto doniesie na sąsiada narzekając że nikomu teraz nie można ufać. Szczycimy się tym że udało nam się okraść państwo płacąc mniejszy podatek niż powinniśmy, jadąc autobusem na gapę, unikając mandatu za przewinienie, jednocześnie narzekając że nic w państwie nie zmienia się na lepsze.  Narzekamy na naszą „darmową” opiekę zdrowotną i na „darmową” naukę. Polak lubi narzekać: zły kraj, zła polityka, ludzie kurwy, dorobił się bo kradł i oszukiwał, uczciwie tu nie zarobisz, kiedyś było lepiej. Nic dziwnego że młodzież olewa kraj, który nic mu nie oferuje i szuka lepszego życia na wyspach. Mimo że ja też jestem tą młodzieżą to nie myślę o wyniesieniu się z mojego kraju. Trawa zawszę będzie zieleńsza u sąsiada, patrzymy na bogatsze kraj, zazdrościmy im i denerwujemy się na nasz kraj. Nigdy nie patrzymy na kraje, w których jest wojna, głód, bieda a dzieciaki mogą tylko pomarzyć o nauce, krajach gdzie szczytem marzeń młodego człowieka jest posiadanie własnego wózka z owocami i/lub z pamiątkami. Kraje, w których dla ich mieszkańców życie w Polsce było by jak American Dream, my jednak nigdy nie jesteśmy za to wdzięczni. Wiele rzeczy nie podoba mi się w Polsce (ale jestem pewna że wielu Amerykanów też znalazło by wiele wad w Ameryce i wielu Anglików wiele wad w Anglii – może imigranci?), ale mimo wszystko jestem wdzięczna że urodziłam się właśnie tutaj.

Nie chce uogólniać i kierować się stereotypami, ale czy niestety tak troszkę nie jest? ;)

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest, jest niestety...
    Rozgromił mnie tekst przy pomocy szwagra mógłby podbić świat, ale nie chce :D
    Bosskie xD

    OdpowiedzUsuń